Seria raczej skończyła z opinią średniaka, ale mi się ją oglądało zaskakująco dobrze. Niektórzy mogliby ją skreślić na starcie za sam fakt wątku haremowego, ale tu jakoś z głową to wszystko pomyślane zostało i wypadło o wiele zgrabniej niż w przeciętnej serii tego typu.
Sporo różnych postaci, niektóre ciekawsze, inne bardziej schematyczne. Każda ważniejsza ma zaś jakąś swoją historię, która z czasem zostaje nam w mniejszym lub większym stopniu zaprezentowana, a całość uzupełnia wątek wyborów i politycznych machlojek. Można tytułowi jedynie zarzucić prostotę i lekką naiwność w prezentacji tej szkolnej sceny politycznej, a z drugiej strony też wypomnieć przesadność jak na środowisko szkolne, ale nie były to rzeczy całkowicie przekreślające seans, a za to mamy dość pokaźną dawkę humoru, w tym nawet tę yaoistyczną, która wyjątkowo podana jest w naprawdę strawnej i śmieszącej formie.
Myślę, że podobało mi się ze względu na to, iż twórcom udało się zachować zdrową równowagę pomiędzy miłością, wyborami i czekoladą. Dobra, żartuję, miałem na myśli komedię i dramat. Daję solidne 7/10.
PS. Jak dla mnie za mało Isary Aomi. Jej wątek ciekawił mnie najbardziej i szkoda, że nie skupili się na nim w większym stopniu.
↧