Dziwne, że ten film nie ma jeszcze swojego tematu. Nie jest to wprawdzie jakaś bardzo popularna pozycja, ale też nie należy do tych niszowych. Sam wybrałem go tak trochę na chybił trafił, bo nigdy nic o nim nie słyszałem. Jedynie przyciągnął moją uwagę grafiką go reprezentującą i ciekawym tytułem.
Film mnie zaskoczył. Jest jednocześnie bardzo życiowy i poważny, poruszający istotne dla współczesnego świata tematy, ale ma w sobie również mnóstwo humoru i na pierwszy rzut oka wydaje się być pełną szaleństwa i zamieszania opowieścią. Cała fabuła jest zresztą takim pozornie zwariowanym chaosem, a naprawdę jest świetnie przemyślana. Jedynie można mieć niedosyt przez kilka lekko przesadzonych rzeczy, ale i tak całość dobrze wypadła i nie raz będziemy wybuchać śmiechem, by zaraz potem przeżywać jakieś wydarzenie z naszymi bohaterami.
No właśnie, najmocniejszym punktem były bez wątpienia postaci. Główne trio to dość nietypowa grupka bezdomnych (pijak, który porzucił rodzinę, transwestyta i dziewczyna, która uciekła z domu), z których każde ma świetnie wykreowany charakter, zbudowany w oparciu o dobrze nakreśloną przeszłość. Co więcej, cieszy też to, że nie są to postaci statyczne, ale wraz z rozwojem historii dojrzewają one i mierzą się ze swoimi demonami przeszłości. Całej trójki po prostu nie dało się nie polubić (i nawet moja niechęć do transwestytów nic nie zdziałała). Razem tworzą wybuchową mieszankę, którą uzupełniają postaci tła.
Strona graficzna jest dobra i świetnie ukazano duże miasto oraz toczące się w nim około świąteczne życie. Na muzykę nie zwróciłem niestety uwagi.
Serdecznie polecam wszystkim, którzy chcą dobrze wyważonej mieszanki pomiędzy komedią a dramatem. Przez początkowe kilkanaście minut historia ma wprawdzie dość powolne tempo, ale gdy się już rozkręci, to wessie was w ekran. Daję mocne 8/10.
↧