Kolejne cudne i bardzo mało znane anime. Wielu prawdopodobnie zraziło przyporządkowanie historii jako anime dla dzieci, nic jednak bardziej mylnego, bo choć tytuł jest przeznaczony do oglądania też dla nich (głównie przez stonowanie scen przemocy i bajkowy styl opowieści), to jest idealny również dla starszej publiczności, a wręcz dopiero przez nią może zostać w pełni doceniony.
Mało jest anime, w którym obserwujemy tak dobrą kreację głównej bohaterki. Dojrzewa pod wpływem różnych wydarzeń, nie raz zmienia się jej postawa i poglądy, kształtuje charakter, a przy tym wszystko pozostaje niesamowicie logiczne i obserwując jej życie, wiemy skąd się coś bierze. Pozostali bohaterowie nie są już aż tak dogłębnie przedstawieni, ale ich motywację, działania i losy przedstawiono równie starannie i wszyscy znajdują swoje miejsce w układance jaką jest ta opowieść. Fabuły nie będę za wiele zdradzał, bo to ten tytuł, w którym zaskoczeń nie ma wiele (choć jak już jakieś się pojawia, to potrafi mocno zatrząść losami bohaterów), ale na pewno mogę powiedzieć, że to mieszanka okruchów życia i dramatu w lekko fantastycznej oprawie, na którą głównie składają się nadnaturalne bestie. Nie raz zostaniemy wzruszenia (nawet i do łez), nie raz będziemy się uśmiechać i nie raz będziemy przeżywać wraz z bohaterami ich losy, bać się o nich, współczuć im, czy w końcu dzielić ich radość.
Grafika i muzyka również stanowią silną stronę tej serii. Na tą pierwszą składa się bardzo dobra animacja i kreska, która chwilami może i oszczędna, ale kiedy trzeba naprawdę szczegółowa oraz świetnie wystylizowana, by pasowała do stylu opowieści (jedynie CG przy poruszaniu się jaszczurów wypadało lekko sztucznie, ale w akceptowalnych granicach). Na muzykę zaś szeroka gama bardzo przyjemnych, odprężających lub dających ujście emocjom utworów. Do tego wszystkiego jest jeszcze opening, którego nie sposób przestać słuchać i bardzo ładne, choć już nie tak wyjątkowe endingi.
Minusy? No parę niestety też jest. Przede wszystkim dość spora ilość powtórek, bo co najmniej 2-3 odcinki w niemalże całości na nich się skupiają, a w wielu innych jest rozsiana scena czy dwie cofające nas do przeszłości. Wiele z nich ma co prawda swoje uzasadnienie fabularne, ale nadmiar i tak dawał o sobie znać i w anime, które samo w sobie ma raczej powoli rozwijającą się i skupiającą na klimacie akcję, było niestety czymś niepożądanym. Drugim aspektem jest duet przygłupów, którzy czasem mają jakieś fabularne znaczenie, ale na ogół służą jako komediowy dodatek (czytaj: wkurzają niemiłosiernie i psują cały klimat). Na koniec dorzucę jeszcze odrobinę zbyt bajkową i upraszczającą pewne sprawy formę, choć ta wada akurat jest wybaczalna z racji szerokiej grupy docelowej.
Ogółem jest to bardzo solidna produkcja dla ludzi, którzy doceniają budowanie klimatu i dobre prowadzenie postaci, a także lubią się wzruszyć mieszanką niezwykle szczęśliwych i naprawdę smutnych scen. Mocno polecam, choć nie dla wszystkich, sami zdecydujcie, czy jesteście zainteresowani. Ode mnie 8/10.
↧